Moja pierwsza ważka! Postanowiłam jej użyć do wykonania bransoletki na specjalne zamówienie Dagmary. Nie spodziewałam się takiego efektu :) Długo powstawała, ze względu na ogarniające mnie zmęczenie każdego dnia po ciężkiej pracy. Cały czas na wysokich obrotach, ale szyć trzeba! Dziś udało mi się ją ukończyć i od razu powędrowała do właścicielki.
Piękna jest!
OdpowiedzUsuń