wtorek, 31 grudnia 2013

Szczęśliwego Nowego Roku 2014!






Czas biegnie nieubłaganie. Tak szybko, że nie wiem kiedy minął ten rok. Dużo ciekawych rzeczy wydarzyło się w tym roku w moim życiu. Chyba był to jeden z najważniejszych w moim życiu.
Dziś nie będzie sutaszowo, choć wiele ostatnio uszyłam.

Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku, Pomyślności, Szczęścia i wiele przyjemnych chwil, które będziecie mogli miło wspominać. Dużo pomysłów, cierpliwości w tworzeniu coraz to nowszych wzorów.























sobota, 23 listopada 2013

niedziela, 27 października 2013

Supernova - WOŚP!

Do WOŚP-u jeszcze trochę czasu, ale czas uświadomić tych, którzy jeszcze nic nie wiedzą :)
W poprzednim finale na licytacji znalazł się Tęczak. Teraz do licytacji będzie Supernova. Miałam wielki zaszczyt uszyć dwa elementy od siebie.



czwartek, 24 października 2013

Blue

Nowy komplet, który wykonałam na specjalne zamówienie dla Marleny :) Jutro leci do Australii.
Kryształki Svarowskiego, TOHO i oczywiście granatowy i turkusowy sznurek sutasz.
Marlenko, niech Ci się dobrze nosi!

niedziela, 13 października 2013

Ważka

Moja pierwsza ważka! Postanowiłam jej użyć do wykonania bransoletki na specjalne zamówienie Dagmary. Nie spodziewałam się takiego efektu :) Długo powstawała, ze względu na ogarniające mnie zmęczenie każdego dnia po ciężkiej pracy. Cały czas na wysokich obrotach, ale szyć trzeba! Dziś udało mi się ją ukończyć i od razu powędrowała do właścicielki.


niedziela, 29 września 2013

Pożegnanie lata

Lato w tym roku niestety minęło bardzo szybko. Codzienne chłody i częste deszcze oznaczają jesień. Na pożegnanie lata wykonałam kolorowe kolczyki, wszak lato w nas może trwać dłużej.
Do wykonania kolczyków użyłam sznurków sutasz w kolorze zielonym, turkusowym i różowym oraz pomarańczowe howlity i pomarańczowe koraliki neonowe. Póki co - dostępne :)


piątek, 20 września 2013

Ćwieki

Moje ulubione ćwiekowe kolczyki znalazły już właścicielkę, ale chyba wykonam kolejne w innej kolorystyce.
Sznurek granatowy i czarny, ćwieki i złote drobne koraliki. Czego chcieć więcej?



czwartek, 19 września 2013

Perłowy turkus

Dużo się dzieje, dużo powstaje. Nie mam nawet kiedy wrzucać zdjęć, ale kiedyś trzeba nadrobić zaległości.
Przed paroma chwilami ukończyłam turkusowo-czarno-perłową bransoletkę. Szybki pomysł, szybkie wykonanie. Mam nadzieję, że spodoba się właścicielce.



 Jutro kolejna porcja zdjęć :)




sobota, 7 września 2013

Elegantki

Próbowałam ostatnio wrzucić coś na bloga, ale logowanie odmówiło posłuszeństwa. Dziś elegantki.





Obie pary nie mają właścicielek. Może któraś z Was chciałaby je przygarnąć? Po szczegóły zapraszam na maila :)

niedziela, 18 sierpnia 2013

Pierwszy naszyjnik jest!

Urlop już dawno minął, teraz odpoczywam po nim ;) Długo mnie tu nie było, ale nie oznacza to, że się lenię.
Dziś przedstawiam Wam mój pierwszy naszyjnik, który zaczęłam tworzyć przed urlopem. Do wczoraj mi się nie podobał, aż nagle stwierdziłam, że chyba się udał.
Chętnych na niego zapraszam do kontaktu :)

Do wykonania użyłam sznurek chiński pomarańczowy i czarny, pomarańczowe howlity i czarne koraliki.



niedziela, 14 lipca 2013

Turkus i fiolet

Dziś wrzucam obiecaną bransoletkę, którą zrobiłam na zamówienie dla Magdy. Tak mi się dobrze szyło, że zrobiłam też kolczyki. Ile razy się pomyliłam w trakcie szycia, to wiem tylko ja, ale warto było :) Mam nadzieję, że dobrze się nosi.
Od wczoraj mam upragniony urlop, jutro wyjeżdżamy do Zakopanego połazić troszkę po górach. Nareszcie daleko od domu :)  Wczoraj już zaczęło mi brakować szycia i zabrałam się za nowe kolczyki, później stwierdziłam, że będzie z nich bransoletka. Dziś przyśniło mi się, że to jednak będzie coś innego. Brakło sznurka, więc musi to poczekać na powrót z gór :)
Słońca Wam i sobie życzę!

Targalowa bransoletka


Targalowy komplet

sobota, 6 lipca 2013

Serduszkowo pomarańczowo.

Dzisiejszy  dzień był słoneczny, ale do wytrzymania dzięki wiaterkowi. Wybraliśmy się na wycieczkę rowerami. Niestety fajtłapa ze mnie i już w drodze powrotnej pod domem złapałam zająca. Przejechaliśmy 28 km, po których nie miałam siły wejść po schodach do domu.
Na polepszenie dnia wrzucam zdjęcia kolczyków, które zrobiłam w tym tygodniu na kolejne zamówienie dla Ani. Nic wielkiego, ale zauważyłam, że wiele znanych mi osób woli małe kolczyki.
Wykonałam też bransoletkę i kolczyki na zamówienie Magdy, ale zdjęcia dodam innym razem.

Serduszka 

Zielone pomarańcze

czwartek, 20 czerwca 2013

Ostatnio nic nie piszę, bo brak mi czasu. Pogoda piękna, aż za bardzo. Duszno, parno, ale żyję przy dłubaniu ze sznurków. Dziś wrzucę Wam zdjęcie kompletu wykonanego jakiś czas temu dla Ani. Podobały jej się kolczyki czarno-turkusowe, które wykonałam dla swojej Mamy. Teraz wykonałam je w innej kolorystyce, na prośbę Ani granatowo-czerwone. Niech się dobrze noszą!

sobota, 8 czerwca 2013

Kolorowo mi

Lato nadchodzi wielkimi krokami. Aura ostatnio nas nie rozpieszczała, postanowiłam więc poprawić sobie humor kolorami. Dobieranie, przeglądanie, przekładanie i coś w końcu zrodziło się w mojej głowie.
Jeszcze nie ma właścicielki, ale mam nadzieję, że długo nie będzie u mnie leżała.
Przy okazji chciałabym zgłosić po raz pierwszy swoją pracę na wyzwanie do Kreatywne Kufra. Tematem jest Tanzania.







Długość bransoletki 16 cm. Centrum jest howlit fioletowy 28 mm, dookoła rozsiane są zielone howlity 10 mm. Do wykonania bransoletki użyłam sznurki limonkowe i fioletowe (jagodowe).

niedziela, 26 maja 2013

Ostatnie dni były u mnie troszkę pracowite. Dzień Mamy zbliżał się szybko, a pojawiło się zamówienie specjalne. Wykonałam swoje pierwsze wisiorki-przywieszki i urodzinową pierwszą bransoletkę (wzorowałam się na pracy z bloga Blog Wioli J.). Może nie do końca wszystko doskonałe, ale mam nadzieję, że kolejne będą jeszcze lepsze. Praktyka czyni mistrza.
Wisior dla Oli


Wisior dla Oli
Wisior dla mojej Mamy

Bransoletka urodzinowa Karoliny

poniedziałek, 13 maja 2013

Rozkręcam się

    Rozkręcam się bardziej, już trzeci raz będę robić kolczyki zielono-czarne, które moja koleżanka nazwała Smoczusiami. Ponoć wyglądają jak głowa malutkiego smoka. Zamówienie mam też na nieco zmodyfikowane Smoczusie, z kryształkiem w środku. Niektóre panie wolą świecącą biżuterię, więc trzeba podążać za klientem
Smoczusie
    Wczoraj zostałam zaskoczona kolejnym zamówieniem na kolczyki w stylu turkusowo-czarnych. Mam więc teraz zapewnione zajęcie na cały tydzień. Cieszy mnie bardzo, że to co robię ma jakiś sens. Mam nadzieję, że uda mi się stworzyć wkrótce coś dla siebie, ale na razie brakuje mi pomysłu.

wtorek, 7 maja 2013

Z racji przedłużającej się zimy prowadziłam poszukiwania jakiegoś konstruktywnego zajęcia. Zaczęło się od haftu matematycznego, którego nigdy nie spróbowałam, ale bardzo mi się spodobał. Później zainteresowały mnie wycinanki. Tak bardzo, że postanowiłam kupić matę do cięcia, a w prezencie dostałam nożyk. Kilka wycinanek powstało, ale bardzo szybko się zniechęciłam. W końcu postanowiłam spróbować sutaszu. I chyba to jest to, bo ciągle o nim myślę. Ciągle poszukuję w głowie nowych wzorów, zestawień kolorów.
Wrzucam poniżej zdjęcia pierwszych kolczyków jakie udało mi się zrobić. Zdjęcia póki co marne, ale innych nie mogę już zrobić, bo kolczyków już nie mam :)