niedziela, 6 grudnia 2015

Mikołajki 2015

Czas leci za szybko, zdecydowanie za szybko. Myślałam, że dopiero wczoraj wrzucałam posta a tu okazuje się, że jakieś 3 miesiące temu. Kiedy uciekły te dni? Szyję, pracuję, szyje, pracuję a tu nie wrzucam zdjęć. Tyle się wydarzyło w tym czasie...
Był Zlot Sutaszystek z całej Polski w Warszawie, wymianka Mikołajkowa z dziewczynami z sutaszowej grupy na Facebooku i mnóstwo innych wydarzeń.

Na początek wrzucę kilka zdjęć bizuterii, którą udało mi się ostatnio wykonać.





 Moje własne kolczyki ślubne :)
  Wisior wykonany przeze mnie na wymiankę mikołajkową dla Moniki MOYKA Design.
Zdjęcia wykonane przez Monię :)




Wkrótce Święta, czas przygotować jakieś prezenty dla Najbliższych :)

Pozdrawiam Ciepło i Mikołajkowo! :)

niedziela, 13 września 2015

Wyzwanie w "Szufladzie"

Postanowiłam spróbować swoich sił w wyzwaniu "Szuflady". Padło na temat Gradient/ombre. Nie było łatwo, moje oczy odmawiały posłuszeństwa, igła się wykrzywiła, pomysł zmieniał się z minuty na minutę.
Tak oto powstała bransoletka w jednym z moich ulubionych kolorów.

Do wykonania bransoletki użyłam sznurków chińskich i pega acetat (a tak broniłam się przed Pegą!). Standardem juz są koraliki TOHO. Tym razem w kolorach: Opaque Frosted Navy Blue, Transparent Frosted Cobalt 11o i Transparent Frosted Dark Sapphire 15o. Użyłam tutaj magnetycznego zapięcia z serduszkiem. Bransoletka pasuje na obwód nadgarstka 18 cm.





Zgłaszam zatem swoja prace na wyzwanie "Szuflady" - Gradient/Ombre




niedziela, 16 sierpnia 2015

Bez tytułu.

Małe wielkie zmiany w moim dotychczasowym życiu sprawiły, że brakło mi czasu na bloga. Teraz już po wszystkim zasiadam i aktualizuję! Po pierwsze wzięłam się za siebie i swoją sylwetkę. Ciężko mi obejść się bez smakołyków, które uwielbiałam. Zwłaszcza, że uwielbiam czekoladę, czekoladę i czekoladę. Dieta powoli przynosi efekty, ale wiem, że długa droga przede mną. Po drugie wyszłam za mąż :) Teraz może być już tylko lepiej, więc znów postaram się zmobilizować do pisania.

Na pierwszy rzut idzie komplecik, który uszyłam w wymiance z okazji Dnia Dziecka (oj, dawno) w grupie sutaszowej na FB. Komplet powędrował do Pejotki, która szyje same piękności!






Bardzo podobał mi się ten komplecik i ciężko było mi się z nim rozstać. Może kiedyś uszyję drugi :)


Uszyłam również kolczyki - jadeitowe zielone i szaro-cytrynowe z kryształkami. Obie pary dostępne.
 



Pozdrawiam gorrrąco!

niedziela, 29 marca 2015

Wyzwanie

W styczniu w Łodzi czyli moim rodzinnym mieście odbył się zlot Sutaszowiczek z Facebookowej grupy Sutasz dla każdego 2.0. Na spotkanie przyjechały dziewczyny z całej Polski. Podczas spotkania mogłyśmy poplotkować, ale także wymienić się doświadczeniami związanymi z tworzeniem biżuterii. Miałyśmy też do wykonania zadanie - każda z nas miała uszyć omegę. Za uszyty element otrzymałyśmy od sponsora Royal Stone woreczek z artykułami do tworzenia biżuterii.
Był również jeszcze jeden sponsor Sklep Kamieniołomy, od którego każda z nas otrzymała plaster agatu.
Miałyśmy również za zadanie wykorzystać otrzymany agat do wykonania biżuterii związanej z Tajemniczym Tematem. Warunki były takie, że żadna z nas nie mogła pokazać drugiej ani wylosowanego kamienia ani tematu. Nie powiem, ciężko trzymać język za zębami w grupie złożonej z samych kobiet, ale udało się (mam nadzieję!). Jak się domyślałyśmy - każda z nas miała ten sam temat ;) : JA - Twoim zadaniem jest stworzenie pracy, która najlepiej pokazuje Twój charakter, osobowość i styl". Bardzo ciężki temat jak dla mnie, ponieważ wylosowałam agat w kolorach, które nie pokazują mnie i tego co mogłoby określać mój charakter i całą resztę. Męczyłam się troszkę, bo nie lubię szyć na zawołanie, na już, na termin. Poszło jakoś, ale nie do końca jestem zadowolona z tej pracy.
Do uszycia wisiora użyłam plaster agatu od sklepu Kamieniołomy, czarny i czerwony sznurek sutasz, Koraliki FP 4 mm Jet, FP Donut Siam Ruby, Toho Round 8o Opaque-Frosted Pepper Red i Toho Round 15o Opaque Jet.







PS. Wisior czeka na właściciela! :)

niedziela, 15 lutego 2015

Jestem!

Jestem! Szyję! Niestety czasu i zdrowia brak, na częste szycie i wrzucanie tu moich wypocin, ale muszę się zmobilizować. Niestety, większość moich wytworów nie ma zdjęć, ponieważ nie zdążyłam ich zrobić przed wycieczką do ich właścicieli :) Być może kiedyś sami mi podrzucą swoje zdjęcia :)

Po pierwsze kolczyki ślubne White Rosaline, w których pierwszy raz obszyłam kaboszon :) Nie jest to jakieś super dzieło, ale i tak jestem z siebie dumna. Mam nadzieję, że spodobały się przyszłej Pannie Młodej.




Uszyłam również dla siebie przywieszkę do łańcuszka, w moich kolorach. Howlit niebiesko-fioletowy bardzo długo leżał w moich zasobach, aż znalazłam dla niego miejsce. A to wszystko za sprawą Toho Hex, które bardzo mi do niego pasowały.



Mam nadzieję, że będę częściej tutaj zaglądać i że Wy będziecie częściej odwiedzać mojego bloga :)


niedziela, 26 października 2014

Zaległości

Uzupełniam moje zaległości. Szyłam, ale nie miałam czasu na zdjęcia. Czas to naprawić.

Takie kolczyki uszyłam na prezent dla mojej mamy koleżanki. Miało być coś małego i delikatnego. Bardzo długo się zastanawiałam, co uszyć i są!
Użyłam sznurka sutasz (oczywiście mojego ulubionego chińskiego) w kolorze niebieskim i metalizowanego w kolorze szampańskim. Do tego złote kulki hematytu i koraliki Toho Round 8o Metallic Iris Brown.



 Jakiś czas później zaczęłam szyć kilka drobiazgów na wymiankę z Zuzą z DECU Style. Mam nadzieję, że się jej spodobają :)



Centrum kolczyków stanowią kryształki rivoli w kolorze czarnym. Użyłam też koralików Fire Polish 4mm w kolorze Jet-Bronze Picasso i Toho 8o Metallic Iris Brown. Kolczyki zostały dookoła obszyte sznurkiem skręcanym w kolorze czarnym.



Do kolczyków dołączam również naszyjnik z ważką. Ważkowy guzik długo czekał na użycie i w końcu nadszedł jego czas. Użyłam tych samych koralików jak przy kolczykach i czarny sznurek sutasz.

Troszkę koloru też się przyda i dlatego też, na życzenie Zuzy użyłam koloru fuksjowego. Nie chciałam jednak przesadzić i do pary użyłam kobaltowych koralików i niebieskiego sznurka.

Przy okazji powstała też delikatna bransoletka w kolorze kremowym z fasetowanymi łezkami w kolorze miętowym. Całość dopełniają drobne złote koraliki.



Podoba Wam się?

wtorek, 7 października 2014

Czekoladowe niebo

Dawno mnie tu nie było po raz kolejny. Teraz mam za swoje, doigrałam się i siedzę w domu na L4. Milionpięćsetdwadziewięćset rzeczy do załatwienia na wczoraj, na tydzień temu, sprawiło, że moje ciało pokazało mi, że czasem trzeba odpocząć. Nie lubię tego strasznie, nie potrafię nic nie robić. Teraz będę wrzucać zaległości i szyć więcej, ale z umiarem.

Na spokojnie kolczyki Czekoladowe niebo - uwielbiam czekoladę!
Łezki ceramiczne leżały dość długo w pudełeczku i czekały grzecznie na swoją kolej. I się doczekały. Do nich dołączyły koraliki Toho: Round8o Silver-Lined Milky Teal i Metallic Iris Brown.